Jadłem kiedyś coś takiego w pewnej restauracji we Władysławowie. Danie to nosiło nazwę "Dorsz po norwesku". Nie wiem ile ma to wspólnego z Norwegią ale jest pyszne i dietetyczne. Pozdrowienia dla Maćka - szefa kuchni tejże restauracji :)
Jadłem kiedyś coś takiego w pewnej restauracji we Władysławowie. Danie to nosiło nazwę "Dorsz po norwesku". Nie wiem ile ma to wspólnego z Norwegią ale jest pyszne i dietetyczne. Pozdrowienia dla Maćka - szefa kuchni tejże restauracji :)
Poradnik Jak zrobić dorsza gotowanego na parze skomentowało 1 osób.