Bardzo zasmakowały nam te małe francuskie beziki. Tak bardzo, że była powtórka, ba nawet nie jedna! Tym razem malinowe małe beziki, czyli macarons w kolorze różowym. Tak jak i kolor, tak i beziki są słodkie. Słodziutkie! I rozpływają się w ustach, a nawet w powietrzu, bo dziwnie szybko znikają :) Do bezików dodałam troszkę malinowego syropu, stąd ich bajkowy kolorek, a do kremu dosłownie kropelkę, tylko dla smaku. Zapraszam na malinowe makaroniki, czyli słodką ucztę dla podniebienia.